Aktualności

Szczegóły: Opublikowano: 11 marzec 2016

Michalina Smorszczewska z pokorą wysłuchała recenzji jurorów TVN. Założyła własny biznes i… no to teraz jest Masterchefem? Los spłatał okrutnego figla gwiazdom TVN Michelowi Moran i Magdzie Gessler. Jurorzy Masterchefa znani są poniewierania uczestników programu Masterchef. A teraz okazuje się, że sami nie są tak dobrzy jak ludzie, których oceniali. Kto jest właścicielem restauracji Senses, która jako druga w Polsce otrzymała właśnie gwiazdkę prestiżowego przewodnika kulinarnego Michelin? To zaledwie 29-letnia Michalina Smorszczewska, w 2012 roku uczestniczka pierwszej edycji show Masterchef w telewizji TVN.

W tegorocznej edycji przewodnika kulinarnego Michelin, Bistro de Paris, prowadzone przez Morana otrzymało "cztery sztućce" to niższej rangi rekomendacja konkursu. Gorsze noty mają restauracje U Fukiera i AleGloria, należącego Magdy Gessler. Tymczasem gwiazdka – najważniejszy znak jakości przyznawany najlepszym lokalom na całym świecie otrzymała młoda uczestniczka Masterchefa.

Podobno zamieszanie wokół słynnego tekstu „oddaj fartucha” pomogło jej w rozkręceniu biznesu.

NASI LAUREACI MAJĄ TEŻ TAKĄ SZANSE

Na podstawie artykułu Tomasz Molga portal natemat.pl

Szczegóły: Opublikowano: 10 marzec 2016

"Sushi Bar Plac Unii 1" mieści się w zabytkowej rogatce na Placu Unii Lubelskiej na Mokotowie. Kilka minut od centrum. Unikatowa lokalizacja nadaje wyjątkowego charakteru restauracji. Restauracja skupia się na sushi z elementami ciepłej kuchni japońskiej. Pracuje na kuchni otwartej dzięki czemu każdy z gości może zobaczyć każdy etap produkcji oraz przygotowania sushi począwszy od gotowania ryżu aż do efektu końcowego, który otrzymuje na talerzu. Szefem kuchni jest Karol Groszkowski, który kilka lat zdobywał doświadczenie między innymi w Norwegii, Dubaju oraz Niemczech. Wraz z dwoma przyjaciółmi postanowił otworzyć miejsce w którym każdy z gości znajdzie swoje ulubione smaki. Tworzy sushi wraz z całą załogą od początku do końca zawsze wedle swoich oryginalnych receptur popartych pasją do kuchni Japońskiej. W dzisiejszych czasach jest to najbardziej pożądana cecha przez gości odwiedzających restaurację. Jeśli goście chcą trochę zaszaleć w menu można znaleźć pozycję „omakase“ – coś co uwielbiają wykwalifikowani kucharze, sushi w wersji Freestyle, zawsze inne, niepowtarzalne i nietuzinkowe. Restauracja jest przestronna pomimo tego, że nie jest duża mieści aż 36 gości. Na dole restauracji można zasiąść przy wysokich stołach, które są świetne na szybki lunch lub spotkanie biznesowe, na piętrze jest bardziej kameralnie czemu sprzyja nastrojowa muzyka. Dużo drewna i metalu, minimalizm w każdym calu.